Za nami kolejna Noc Gimnazjalisty.
Spędziło ją z nami 6 śmiałków: Dominika, Ewa, Mikołaj, Patryk, Maja i Ola.
Podobnie jak w latach poprzednich starliśmy się, aby noc obfitowała w rożne zajęcia, tak aby nasi uczestnicy nie nudzili się.
O godzinie 20:00 rozpoczęły się warsztaty balonowe, które poprowadziła nasza koleżanka -kierowniczka filii nr 7 MBP w Gliwicach - Marta Wasila. Marta od dłuższego czasu zajmuje się "skręcaniem" balonów w rożne przedmioty i u nas pokazała gimnazjalistom co można zrobić z prostego balona.
A można zrobić np.: kwiat...
... dinozaura,
szpadę,
biedronkę na rękę...
małpkę - tutaj mamy Tytusa
tygryska...
Warsztaty były bardzo ciekawe i twórcze, dziękujemy pani Marcie za ich przeprowadzenie.
ok 22:00 rozpoczęliśmy kolejne warsztaty, tym razem zaproponowałyśmy uczestnikom stworzenie breloczka z filcu.
Jedna z uczestniczek postanowiła zrobić coś innego i zaczęła tworzyć breloczek z Lamą
Efekty dwugodzinnej pracy
Lama
Dochodziła właśnie północ. Aby trochę się rozruszać przed kolejnym zadaniem zaproponowałyśmy gimnazjalistom zabawę w szukanie książek mając do dyspozycji tylko fragment okładki.
Fragmenty ukryte były w literach porozwieszanych po oddziale dla dzieci.
Przykładowe litery z okładkami
Podobnie jak w zeszłym roku pani Karolina zaproponowała zabawę literacką. Tym razem polegała ona na podmianie niektórych słów z tekstu na emotki
Uczestnicy otrzymali tekst wiersza Wisławy Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" oraz tablet.
Ich zadaniem było takie przekształcenie wiersza przy pomocy emotek, aby nadal miał on sens.
"Kot w pustym mieszkaniu"
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek
Pani Karolinie dziękujemy za przeprowadzenie kolejnych interesujących zajęć :)
Od godz 3:00 do 5.30 graliśmy w rożne gry planszowe
Na koniec pamiątkowe zdjęcie i zakładki do książek
Spędziło ją z nami 6 śmiałków: Dominika, Ewa, Mikołaj, Patryk, Maja i Ola.
Podobnie jak w latach poprzednich starliśmy się, aby noc obfitowała w rożne zajęcia, tak aby nasi uczestnicy nie nudzili się.
O godzinie 20:00 rozpoczęły się warsztaty balonowe, które poprowadziła nasza koleżanka -kierowniczka filii nr 7 MBP w Gliwicach - Marta Wasila. Marta od dłuższego czasu zajmuje się "skręcaniem" balonów w rożne przedmioty i u nas pokazała gimnazjalistom co można zrobić z prostego balona.
A można zrobić np.: kwiat...
... dinozaura,
szpadę,
biedronkę na rękę...
małpkę - tutaj mamy Tytusa
tygryska...
Warsztaty były bardzo ciekawe i twórcze, dziękujemy pani Marcie za ich przeprowadzenie.
ok 22:00 rozpoczęliśmy kolejne warsztaty, tym razem zaproponowałyśmy uczestnikom stworzenie breloczka z filcu.
Miałyśmy przygotowane 4 modele: sówka, muchomor, lisek i ptaszek oraz ich wykroje, które można było odrysować na filcu.
Jedna z uczestniczek postanowiła zrobić coś innego i zaczęła tworzyć breloczek z Lamą
Efekty dwugodzinnej pracy
Lama
Lis z 9 ogonami
Fragmenty ukryte były w literach porozwieszanych po oddziale dla dzieci.
Przykładowe litery z okładkami
Zabawa trwała ponad 40 minut
Pierwsze trzy osoby, które oddały nam prawidłowo uzupełnione formularze oprócz bibliotecznych gadżetów i batonika otrzymały po książce, pozostali dostali tylko gadżety i batonik.
Kolejne zajęcia dla naszych uczestników poprowadziła Karolina Przybyła pracująca na co dzień w oddziale dla dzieci w Bibliotece Centralnej.
Uczestnicy otrzymali tekst wiersza Wisławy Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" oraz tablet.
Ich zadaniem było takie przekształcenie wiersza przy pomocy emotek, aby nadal miał on sens.
Przykładowy tekst wiersza po przeróbce
Wisława Szymborska
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek
Pani Karolinie dziękujemy za przeprowadzenie kolejnych interesujących zajęć :)
Od godz 3:00 do 5.30 graliśmy w rożne gry planszowe
Na koniec pamiątkowe zdjęcie i zakładki do książek
Bardzo Wam dziękujemy za uczestnictwo w Nocy Gimnazjalisty. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście i zadowoleni wróciliście do domów.
Komentarze
Prześlij komentarz